"Długo wędrowałem, zanim doszedłem do siebie." - Tadeusz Różewicz

Tag: góry

Grześ i Rakoń w zimowej odsłonie

Wędrowcy przemierzający zimowe Tatry są jak podróżnicy w magicznym świecie, gdzie każdy krok jest jak nowy rozdział w księdze przygód. Ich stopy na śniegu zostawiają ślad pośród ciszy, a serca biją rytm w zgodzie z oddechem górskiego wiatru.

Gdy słońce gra z chmurami w pokera – pierwszy zimowy zachód słońca

Tego dnia byliśmy już na Gęsiej Szyi. Jednak, gdy planowaliśmy dzień wcześniej trasę, samo przejście okazało się być dość krótkie – nieco ponad 3 godziny. Trochę mało, jak na tak piękny i dość ciepły dzień. Fajnie by było coś dołożyć.

Rusinowa Polana, Wiktorówki i Gęsia Szyja zimą

Po pierwszym zimowym przejściu w Tatrach pora na kolejne. Wróciliśmy z Drogi pod Reglami i całe popołudnie oraz wieczór spędziliśmy na integracji oraz dyskusjach, co zrobić kolejnego dnia. Warunki na następny dzień miały być podobne, a nawet jeszcze lepsze. Dalej lawinowa jedynka, całodniowa lampa oraz temperatura nieco na plusie.

Moja fascynacja górami. Historia przemiany i pasji

Moja przygoda z górami? Zaczęła się od nienawiści. Chociaż nie! Najpierw była miłość. Miłość moich rodziców, którzy w podróż poślubną pojechali na Podhale. Stamtąd wrócili już ze mną.

Strona 2 z 2

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén